"Światła Września" to intrygująca, pełna tajemnic opowieść o wdowie Sauvelle i jej dwójce dzieci; Irene i Dorianie, która wydawać się może za zesłaniem nieba otrzymuję po śmierci męża i w chwilach wielkiej biedy propozycję pracy w rezydencji Lazarusa wypełnionej mrocznym cieniem mechanicznych zabawek i postaci.
Rodzina nie wie jeszcze, że z początku wydawać się może ogromna szansa ku lepszemu jaka była im dana, okażę się mrożącą krew w żyłach częścią ich życia.
Powieść przepełniona jest nie tylko mroczną zagadką ale także przyjaźnią, miłością, tęsknotą i obawami.
Autor jak w każdej swej powieści nie zawodzi czytelnika, prowadząc go dokładnie w "domysł" historii, świetnie obrazuje opisami.
Styl Zafona jest jak sięganie do wnętrza naszego umysłu. Idealnie przekazuje nam słowo pisane. Sceptycznie nastawiona do świata fantastyki tu mogłam doszukać się w niej przełożenia na rzeczywistość.
W kolejnych postach wyczekujcie kolejnej z pierwszych powieści Carlosa Ruiz Zafona...
"Czytaj książki... pozwól rozwijać się wyobraźni"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz