poniedziałek, 20 stycznia 2014

"Książę Mgły - Carlos Ruiz Zafon"

Pierwsza z czterech powieści  Carlosa Ruiz Zafona (Czytaj więcej o autorze ). 
Debiut powieściowy autora, kwalifikujący się w literaturze młodzieżowej. 



Jako miłośniczka serii powieści o Cmentarzu Zapomnianych Książek absolutnie  nimi zafascynowana poczułam lekką nutę znudzenia wertując pierwsze strony "Książę Mgły" - niepotrzebnie i zupełnie bezzasadnie. 

"Książę Mgły" to przecież powieść młodzieżowa , wypełniona magią i czarująca charakterystyką historii, przez którą przeprowadza nas autor.

Osobiście jestem zwolenniczką przełożenia tekstu na rzeczywistość, zbyt wiele "bajek" zniechęca mnie do czytania jednakże nie w tym przypadku.

Nie dając się pierwszemu "znudzonemu" wrażeniu pozwoliłam się poprowadzić w świat rodziny Carverów, która przeprowadza się na wybrzeże Atlantyku do małej rybackiej wioski. 

Dzieci należące do owej rodziny  dzięki miejscowemu chłopcu oraz jego dziadku poznają legendę o Księciu Mgły, a z czasem odkrywają , że legenda jest przerażającą prawdą.
Zły czarownik pojawiający się  nie wiadomo skąd, ogród cyrkowych posągów oraz mroczne tajemnice rodziny Fleischmannów  zamieszkałej przed laty w nowym domu Carverów... to tylko część  fascynującej historii. 



Mimo mojego upodobania do książek bardziej realnych - nie zawiodłam się.

Czas na kolejną zapowiedź... pozostając przy Zafonie, już niebawem "Światła Września. 








"Czytaj książki... pozwól rozwijać się wyobraźni" 





niedziela, 12 stycznia 2014

Carlos Ruiz Zafon

Dziennikarz. Urodził się w Barcelonie 
(25 września 1964r.) 

Przedstawiam Wam Carlosa Ruiz  Zafona jako   kolejną  zapowiedź , tym razem  - krok po kroku -  poświęcę więcej czasu   serii  jego  twórczości. 

 Autor powieści młodzieżowej -   "Książę mgły" , "Pałac Północy" , " Światła Września" i "Marina" 
Autor   najsłynniejszej trylogii   - "Cień Wiatru", "Gra Anioła" oraz "Wiezień nieba" -  która stanowi historię o Cmentarzu Zapomnianych Książek  

                                                                               
Jest jednym  z najlepszych pisarzy z jakimi miałam do czynienia.  Jego książki od pierwszej    do ostatniej , które dane mi było przeczytać wywołały we mnie różne odczucia, w pozytywnym znaczeniu - niedosyt, który sprawia, że chcę więcej. 
Wszystkie czytałam z zapartym tchem, nie mogąc przestać.

Z ogromną niecierpliwością i ciekawością oczekuję kolejnych powieści tego autora. Wiem, że mnie  nie zawiedzie.

W najbliższych postach doglądajcie  moich  kilku słów o pierwszych powieściach Carlosa Ruiz Zafona.                                                                                                                                                                                                                



"Czytaj książki... pozwól rozwijać się wyobraźni"
(fot. www. lastfm . pl)      
                                                                                         



piątek, 10 stycznia 2014

"Lesio - Joanna Chmielewska"

 To  począwszy od niej, a w zasadzie od niego  ruszyła  moja wielka przygoda z Joanną Chmielewską.

Wszystko zaczyna się od "Lesia" i też   od Niego   rozpocznie się moje "recenzowanie".

Do tej jakże pełnej humoru powieści  mam na  tyle  ogromny sentyment, że dzięki "wieczorom z  Lesiem  Kubajkiem " utworzył się w sposób nieoczekiwany i zaskakujący  kawałek mojego życia -  całkiem zabawna anegdota, która  na pewno wpiszę się w opowieści snute kiedyś moim wnukom. 

Ale ciii... przecież nie o tym miałam pisać. 

"Lesio"  jest obrazem śmieszności z  życia w czasie PRL. Autorka swym kunsztem przedstawia nam niesamowitą historię roztrzepanego architekta, nieszczęśliwie zakochanego, wpadającego w coraz to   większe tarapaty. Przedstawia historię pełną satyry, podzieloną na trzy części:

  • Zbrodnia doskonała
  • Napad stulecia
  • Droga do chwały

Nie, nie  opowiem Wam  o czym jest książka ponad to co możemy przeczytać na okładce. Znam ją na pamięć, wracam do owej lektury co jakiś czas i  chłonę strona po stronie, wiem, że nie da się jej w dwóch, trzech zdaniach nakreślić. Jest zawrotna, śmieszna, zdystansowana...  

Kiedy usłyszałam pierwszy raz o "Lesiu" , mówiono -  "mistrzostwo"  "klasyk" "nie ma takiej drugiej" "niesamowita książka" - podpisuję się pod tym na sto procent.

Kto  nie zna Lesia Kubajka niech śpieszy go poznać, zapewniam  - warto...  a kontynuację "Lesia" odnajdziemy sięgając po "Dzikie Białko" 




" Czytaj książki ...pozwól rozwijać się wyobraźni"

Joanna Chmielewska

 ... a tak na prawdę Irena Barbara Kuhn (Becker) 
 (ur.2 kwietnia 1932 - zm.7 października 2013) 

Jedna z moich ulubienic, mój literacki wyznacznik mistrzostwa w swoim fachu.
Uwielbiam ją - po prostu. 


Autorka powieści sensacyjnych, kryminalnych, komedii obyczajowych oraz książek dla najmłodszych i tych  się buntujących.   


Zadebiutowała w "Kultura i Życie" w 1958r.  odnosząc się w temacie architektury. Pierwszy debiut książkowy w 1964 niosła powieść sensacyjna "Klin"


Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką p. Joanny był "Lesio" i tak przepadłam w jej twórczości...  a o "Lesiu" opowiem  w następnej notce, dziś niech te moich kilka słów o jego autorce będzie Jego zapowiedzią.

Książki Joanny Chmielewskiej doczekały się (a jakże) ekranizacji, obejrzeć możemy min. "Lekarstwo na miłość" ("Klin"), "Skradziona kolekcja" ("Upiorny legat") czy "Randka z diabłem" ("Wszyscy jesteśmy podejrzani").


Nie mniej jednak książka to książka, czytajmy je, topmy się w nich, przepadnijmy. Czytanie jest fajne.

O Joannie Chmielewskiej

"...pozwól rozwijać się wyobraźni" 

The point...


Za gromką namową bliskim mi osób ( a nawet z użyciem szantażu )  do założenia bloga i recenzowania za jego pomocą czytanych przeze mnie książek (są tacy, którzy wierzą , w mój pisiemny dar)  - tak oto jestem. 


Z zamiłowania do książek, do ich autorów... ciekawa literackich odkryć. 


Czas start... bądźcie ze mną. Obiecuję postarać się Was nie zawieść.