czwartek, 22 maja 2014

"W głębi lasu - Harlan Coben"

Autor Harlan Coben  swym charakterystycznym stylem wprowadza nas kolejny raz w niebanalną historię bohaterów. Czy muszę powtarzać, że ten współczesny pisarz to geniusz w swej dziedzinie? Moje czytelnicze serce na 100% podbił fantastyczną powieścią "Na gorącym uczynku" i choć "krzyczy się", że jego najlepszą powieścią  jest "Nie mów nikomu" to jednak moim bestsellerem jest  wspomniany już i polecany kryminał "Na gorącym uczynku" 


  Inspektorkę dochodzeniową Loren   Muse,  a przede wszystkim   prokuratora Paula Copeland, którzy  pojawiają się w  "W głębi lasu" jako  główne postacie, znamy też wyrywkowo  z innych powieści... lecz w tej poznajemy własnie  ich życia, ich dobre i złe strony, ich tajemnice i przeszłość, która nie zawsze jest taka jaka mogłaby się wydawać.

W innych powieściach pojawia się też Lucy, którą dziś też poznajemy od tej właśnie wewnętrznej strony.

I za to uwielbiam Cobena, poza fantastyczną fabułą -  za tą  znajomość z postaciami, za ich wątki przewijające się w powieściach, za tą odrobinę znanego. 


Tych powieści nie trzeba czytać po kolei ich wydania, ja nie czytam, pozwalając by mnie autor karmił odkrywaniem bohaterów. 

Cope i Lucy jako młodzi ludzie  (dwadzieścia lat temu) pełnili rolę wychowawców na jednym z  letnich obozów. Podczas jednej z nocy,  zakochany szaleńczo Paul zaniechał  swojego obowiązku  i wraz z Lucy opuścił dyżur udając się do pobliskich lasów.
Oddając się namiętności stało się coś co zmieniło życie  nie tylko tych dwojga ale także wielu ludzi. W owych lasach w tym samym czasie zostaje zamordowana czwórka nastolatków Margot, Gil, Camille i Doug . Ciała dwojga udaje się odnaleźć , lecz dwójka ginie bez wieści... w tym siostra Copa, Camille, a wszytko wskazuje na to, że ich ciał po prostu nie odnaleziono.


Zabójcą nastolatków okazuję się przyjaciel  a także opiekun letniego obozu Wayne, który nie przyznaje się do winy przedstawiając mocne alibi. Zostaje jednak skazany i osadzony za inne morderstwa. Zatem morderca nadal "krąży po lasach".

Tej nocy drogi Paula Copeland i Lucy rozchodzą się. Mijają lata poszukiwań ciała Camille przez ojca rodzeństwa , który na łożu śmierci prosi syna o odnalezienie córki. 


Po dwudziestu latach Cope, wdowiec po zmarłej na raka Jane i ojciec Cary ,  zostaje zabrany przez śledczych do kostnicy, w której rozpoznaje w zastrzelonym mężczyźnie zaginionego przed laty Gila,  to wtedy wraca przeszłość  i tajemnica tego co stało się tamtej obozowej nocy w lasach. 

Młody prokurator gotów jest poświęcić swoją karierę aby poznać prawdę i doprowadzić do odnalezienia ciała siostry. Jednak co co odkrywać będzie w następstwie wydarzeń nie będzie ani łatwe ani proste.

"W głębi lasu" od pozostałych powieści różni się rozwijającą akcją którą, jest "wolniejsza", spokojniejsza co nie oznacza, że gorsza - jest cholernie dobra, pełna przemyśleń, zaskakujących wątków i  tej typowej dla Cobena tajemniczości do samego końca. 

Pozwala czytelnikowi skupić się na wydarzeniach według ich przyporządkowanej  kolejności, zbija z tropu stopniowo tak aby uderzyć w ostatnim etapie. 
Autor pozostaje w swojej klasie pisania lecz przedstawia w tej powieści historię płynną co odbiega od pozostałych. 

Na koniec krótka zapowiedź. 
Zanim zabiorę Was w świat obiecanego "Cmentarza zaginionych książek" trylogii Carlosa Ruiz Zafona poświęcę sekundę dla poleconej mi   Grażyny Jagielskiej z "Anioły jedzą trzy razy dziennie" , za którą za chwilę się zabieram. 




"Czytaj książki... pozwól rozwijać się wyobraźni"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz