czwartek, 8 maja 2014

"Zaginiona - Harlan Coben"

Powieść kryminalna, napisana przez Harlana Cobena, wspaniałego  amerykańskiego pisarza, jednego z najchętniej czytanego autora w Polsce a także na świecie.  Nie można zapomnieć, że twórczością autora interesują się filmowcy.

"Zaginioną" otrzymałam w prezencie, szybko odłożyłam inne książki na bok by "utopić" się w kolejnym autorstwie Cobena.

Przedzierając się przez pierwsze strony z wstydem muszę się przyznać pomyślałam 'czy to na pewno Harlan Coben? co za nudy..."  i szybko skarciłam się za te myśli.

Autor buduje od pierwszych stron książki niesamowicie przejmującą historię, domieszkę sensacji, kryminału, thrillera i romansu. Przeprowadza nas przez każdego bohatera po równo, obrazuje w doskonały sposób.  Porusza się w sposób dla siebie charakterystyczny trzymając napięcie, tajemnicę, zagadkowość postaci.
Oprowadza nas od  Ameryki  do Paryża  przez Londyn po Afrykę.

Agent sportowy a zarazem detektyw amator Myron Bolitar, którego związek z wdową Ali przechodzi do historii  otrzymuje telefon od dawno nie widzianej przyjaciółki Terese, proszącą  go o pomoc. 


Myron dociera do Paryża nie unikając przygód, dowiaduje się, że Rick Collins  były  mąż Terese  został z niewiadomego powodu zamordowany wcześniej aranżując tajemnicze spotkanie,  do którego jednak nie dochodzi. Okazuję się, że wraz z ciałem zamordowanego zostaje znaleziona krew zmarłej osiem lat wcześniej córki Terese i Ricka.

Myron Bolitar podejmuje się prywatnego śledztwa aby dowiedzieć się co tak na prawdę stało się z córką Terese, dlaczego Rick został zamordowany. Tymczasem w sprawę zaczynają być zamieszani kolejni ludzie, zainteresowanie wzbudza się  w służbach antyterrorystycznych, pojawia się także zagadkowa fundacja "Ratuj Aniołki".


"Czytaj książki... pozwól rozwijać się wyobraźni"

4 komentarze:

  1. Do tej pory Cobena omijałam wielkim łukiem, ale po przeczytaniu Twojej recenzji, może się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) i ostrzegam - wciąga niesamowicie.
      Coben ma niesamowity styl pisania... podobny chwilami do Eriki Spindler ale jednak ich pióra się różnią.
      "Zaginiona" z początku mnie zbiła z tropu nijakim na pozór początkiem a tu nagle bach, dawno nie obleciał mnie trach podczas czytania i dawno nie miałam "ciarek" - Cobena uwielbiam i nie zawiodłam się tą pozycją.

      Usuń
  2. Oj będę musiała sięgnąć po nią niedługo. Kusisz, kusisz... ;) Zważywszy na to że to kolejna część z Myronem i mam nadzieje z Winem też :). Coben jak to Coben, pisze genialnie. Jeszcze żadna jego książka którą przeczytałam mnie nie zawiodła. Także wierzę na słowo że i ta jest genialna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to chyba ten fenomen Cobena... łączenie postaci w wielu powieściach - co sprawia, że "znajomość" z bohaterem wciąga jeszcze bardziej, zachęca do czytania.
      Autor nie zawodzi a wręcz przeciwnie - chce sie więcej i więcej.

      Usuń